W ciągu tygodniu dwukrotnie „wpadł” na policyjnej kontroli
Policjanci z grudziądzkiej grupy Speed zatrzymali 59-latka, który jechał bez zapiętych pasów i z uszkodzonym światłem mijania. Mężczyzna w trakcie kontroli drogowej próbował podszyć się pod członka rodziny, ponieważ zaledwie kilka dni wcześniej zostało mu zatrzymane prawo jazdy za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Do zdarzenia doszło wczoraj (22.10.2019) ok. godz. 12:00. Policyjny patrol z grupy Speed zauważył kierującego fiatem panda, który poruszał się bez zapiętych pasów. Dodatkowo pojazd miał uszkodzone jedno ze świateł mijania, w związku z powyższym funkcjonariusze postanowili zatrzymać go do policyjnej kontroli i wylegitymować kierowcę. Ten nie okazał prawa jazdy oraz dokumentu tożsamości, tłumacząc się, że zapomniał ich z domu. Policjanci mieli jednak co to tego wątpliwości i postanowili dokładniej sprawdzić kontrolowany pojazd. Jak się później okazało, przeczucie ich nie myliło, gdyż kierowca tak naprawdę posiadał przy sobie dowód, a chcąc uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny, podawał dane członka rodziny. Zresztą to nie było jedyne przewinienie, jakie miał na swoim sumieniu kontrolowany mężczyzna. Policjanci ustalili, że jest to 59-letni mieszkaniec Grudziądza, któremu zaledwie kilka dni wcześniej zostało zatrzymane prawo jazdy za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Teraz mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia.