Pijany wpadł w ręce mundurowych dzięki reakcji świadka
„Odbija się od rowu do rowu. Stwarza zagrożenie dla życia”! Takie słowa usłyszał operator numeru alarmowego 112. Jak się później okazało samochodem jechał kompletnie pijany kierowca. Być może dzięki reakcji i determinacji zgłaszającej nie doszło do tragedii.
Wczoraj (25.10.20) po godzinie 13:00 na numer alarmowy 112 dodzwoniła się kobieta i powiadomiła, że podróżuje właśnie drogą z Grudziądza w kierunku Radzynia Chełmińskiego. Przed nią natomiast jedzie opel, którego kierujący ma wyraźne problemy z panowaniem nad autem. Według zgłaszającej zagrażał on bezpieczeństwu swojemu i innych użytkowników drogi. Z jego jazdy od lewej do prawej strona można było wywnioskować, że jest kompletnie pijany. Kobieta przez cały czas informowała operatora o miejscu przemieszczania się kierującego.
Do wskazanej miejscowości natychmiast został skierowany patrol policji. Mundurowi ujęli kierowcę opla. Mężczyzna ledwo trzymał się na nogach.
Kierujący - 58-letni grudziądzanin - został sprawdzony alkomatem, który wykazał w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy, a pojazd został odholowany na parking strzeżony. Niebawem mężczyzna usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi mu wysoka grzywna i do 2 lat więzienia.
Zdecydowana postawa zgłaszającej wyeliminowała z ruchu kompletnie pijanego kierowcę, a tym samym być może zapobiegła tragedii.Takie zachowanie z całą pewnością zasługuje na słowa uznania.