" Szkolenie nie idzie na marne " .
Data publikacji 19.05.2010
"Szkolenie nie idzie na marne ".
Utrwalanie wiedzy to podstawa , ale jeszcze lepiej,
jej pogłębianie. Z inicjatywą godną naśladowania zwrócił się do komendanta
grudziądzkiej jednostki st. sierż. Adrian Skowroński. Ukończył on ...
Utrwalanie wiedzy to podstawa , ale jeszcze lepiej,
jej pogłębianie. Z inicjatywą godną naśladowania zwrócił się do komendanta
grudziądzkiej jednostki st. sierż. Adrian Skowroński. Ukończył on parę miesięcy
temu Studium Medyczne - kierunek Ratownicwo Medyczne i zaproponował policjantom
i pracownikom cywilnym grudziądzkiej jednostki, szkolenie z zakresu udzielania
pomocy przedmedycznej. W każdym tygodniu w szkoleniu uczestniczą policjanci ,
którzy przypominają i utrwalają wcześniej zdobytą / podczas kursów podstawowych / wiedzę. Dużym zainteresowaniem cieszą się te spotkania również wśród
pracowników cywilnych komendy. Szkolenie jest teoretyczne i praktyczne. Dzięki
temu, że są stworzone małe grupy / do 8 osób / każdy z uczestników może wykonać
ćwiczenia na fantomie. Ze szkolenia skorzystało już przeszło 35 osób. St.
sierż.Adrian Skowroński przekazuje swoją wiedzę dalej innym, jednocześnie
zdobyte umiejętności wykorzystuje pracując jako wolontariusz na Oddziale
Ratunkowym grudziądzkiego szpitala.
Utrwaloną wiedzę wykorzystał wczoraj / 3 maja /
sierż. Daniel Tatera. Jadąc prywatnie, swoim samochodem ulicą Piłsudskiego,
zobaczył nagle skręcający samochód ŻW . Instynkt policyjny i ludzki "kazał "
mu natychmiast się zatrzymać i zorientować w sytuacji. Okazało się, że doszło
do zdarzenia drogowego. Jeden z samochodów osobowych nie zachował bezpiecznej
odległości i tuż przed sygnalizacją świetlną , uderzył z dużą siłą w dwa
samochody stojące przed nim. Policjant poprosił funkcjonariuszy Żandarmerii
Wojskowej o powiadomienie pogotowia ratunkowego, policji i straży pożarnej.
natomiast sam zajął się poszkodowaną kobietę. Pamiętał doskonale ze szkolenia,
żeby z nią cały czas rozmawiać i nie próbować jej wyciągnąć z samochodu.
Kobieta miał ranę ciętą głowy. Fachowo nałożył jej opatrunek. Był przy niej do
czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.
Po udzielenie pomocy szpitalnej , pani opuściła
szpital. Zdarzenie okazało się, na szczęście tylko kolizją
drogową.