Uratowany !
Data publikacji 08.03.2011
Na szczęście udało się ! Profesjonalne
zachowanie oficera dyżurnego spowodowało, że w porę dojechała karetka pogotowia
ratunkowego i udzielono pomocy niedoszłemu samobójcy.
Tuż po północy , w niedzielę / 20 lutego / na ...
Na szczęście udało się ! Profesjonalne
zachowanie oficera dyżurnego spowodowało, że w porę dojechała karetka pogotowia
ratunkowego i udzielono pomocy niedoszłemu samobójcy.
Tuż po północy , w niedzielę / 20 lutego / na
telefon alarmowy grudziądzkiej policji zadzwonił mężczyzna oświadczając , "że
chce z sobą skończyć ". Powiedział, że połknął 0,5 kilograma tabletek nasennych
i przeciwbólowych popijając koniakiem. Rozmowa oficera dyżurnego nadkom.
Mirosława Korczyńskiego trwała około 30 minut . Wiele trudu kosztowało
uzyskanie informacji skąd dzwoni mężczyzna. Natychmiast po uzyskaniu tej
informacji powiadomiono pogotowie ratunkowe i wysłano patrol policji. Mężczyzna
zasypiał i oficer dyżurny musiał podtrzymać rozmowę , aby dowiedzieć się jak
się nazywa. Pod koniec rozmowy dzwoniący nazywał policjanta psychologiem i
doktorem. Rozmowa skończyła się w momencie kiedy dyżurny usłyszał od
mężczyzny informację, że "ktoś w czerwonych kurtkach" wszedł do jego domu.
Byli to ratownicy medyczni.
Zaopiekowali się panem i zabrali do szpitala.
Mężczyzna nadal jest pod opieką lekarzy.
Na podłodze w mieszkaniu policjanci znaleźli kilka
pustych opakowań po silnych środkach przeciwbólowych .