Na szczęście nic złego się nie stało .
Rozrzucone rzeczy na
drodze, plecak, but z prawdopodobnie częścią nogi. Taką informację otrzymał oficer
dyżurny policji, pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Wszystko wskazywało, że doszło do tragicznego
wypadku drogowego. Okazało ...
Rozrzucone rzeczy na drodze, plecak, but z prawdopodobnie częścią nogi. Taką informację otrzymał oficer dyżurny policji, pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Wszystko wskazywało, że doszło do tragicznego wypadku drogowego. Okazało się to nieprawdą. Policjanci ustalili, że ktoś porozrzucał części garderoby i buty na poboczu i drodze krajowej. Nic złego się nie stało. Na szczęście.
Wczoraj / 18 października / około godziny 20.00 na telefon alarmowy grudziądzkiej policji zadzwonił zdenerwowany mężczyzna i przekazał, że na drodze krajowej koło miejscowości Rogóźno jadąc samochodem zobaczył na drodze plecak i but z …. częścią nogi. Pan ten dzwonił również na pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Z jego relacji można było wywnioskować, że mogło dojść do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Na miejscu „ spotkały się” służby policji, straży pożarnej i ratownicy medyczni. Okazało się, że na drodze leżały części garderoby, buty. Ktoś wyrzucił to również na pobocze . Dzwoniący na policję mężczyzna miał prawo podejrzewać, że mogło dojść do tragedii. Wieczorem, na pustej drodze, o zmroku, w światłach samochodu wyglądało to prawie makabrycznie. Na szczęście tylko wyglądało. Nic złego się tam nie stało.