Wiadomości

Pijany …. woźnica !

Data publikacji 10.04.2012

Pijany …. woźnica !
Pijany woźnica
usłyszał zarzut jazdy po pijanemu. Na szczęście nie doszło do tragedii. Woźnica
miał w organizmie prawie 2,5 promila
alkoholu.
Takiego widoku policjanci nie widzieli. Na polecenie oficera ...

Pijany ….  woźnica !

Pijany woźnica usłyszał zarzut jazdy po pijanemu. Na szczęście nie doszło do tragedii. Woźnica miał w organizmie  prawie 2,5 promila alkoholu.

Takiego widoku policjanci nie widzieli. Na polecenie  oficera dyżurnego policji  funkcjonariusze pojechali do miejscowości pod Grudziądzem. Mieszkańcy dzwonili o pomoc na policję – „ktoś jeździ po pijanemu ….  bryczką” . Na miejscu najpierw  funkcjonariusze zobaczyli mężczyznę z koniem i częścią dyszla. 66 letni mężczyzna ledwo trzymał się na nogach, czuć było od niego alkohol. W odległości …  300m na ziemi  przy częściach od bryczki  leżał  mężczyzna. Na szczęście nic mu się nie stało –  był pijany. Badanie wykazało, że w organizmie miał prawie 2,5 promila. Policjami ustalili, że obaj mężczyźni jeździli bryczką i  pili alkohol .  Kierował młodszy. W pewnym momencie koń się spłoszył, wyrwał lejce  woźnicy  i  „oderwał się od bryczki” .  Bryczka przewróciła się i połamała.  Starszy mężczyzna poszedł szukać konia a młody pozostał na ziemi przy bryczce. Po wytrzeźwieniu policjanci przedstawili zarzut kierowania bryczką  po pijanemu. Mężczyzna został przesłuchany.  Sąd oceni  postępowanie woźnicy.

Będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego za kierowanie  innym pojazdem niż pojazd mechaniczny  po drodze publicznej lub strefie zamieszkania  Kodeks Karny przewiduje karę grzywny, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Powrót na górę strony