Stracili prawo jazdy
W ubiegłym tygodniu policjanci z Grudziądza dwukrotnie zatrzymywali prawo jazdy kierowcom, którzy stwarzali zagrożenie w ruchu drogowym. Wcale nie trzeba być pijanym, żeby je stracić. Za poważne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjant możne zatrzymać prawo jazdy. To już dziewiąte prawo jazdy zatrzymane w tym roku przez grudziądzkich policjantów. W każdym z przypadków sprawia trafia do sądu. Funkcjonariusze wnioskują o ukaranie kierowców grzywną oraz wymierzenie kary dodatkowej - zakazu prowadzenia pojazdów.
We czwartek (12.04.18) w miejscowości Szembruk w gminie Rogóźno policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy volkswagena polo. Mężczyzna prowadzący auto wyjeżdżając z posesji uderzył w prawidłowo jadący motorower. Prowadząca jednoślad kobieta i jej pasażerka przewrócili się. Pokrzywdzeni trafili do szpitala. Pracujący na miejscu mundurowi sprawdzili, że uczestnicy byli trzeźwi. Prowadzący samochód tłumaczył funkcjonariuszom, że się spieszył. Młody mężczyzna prawo jazdy posiadał od niespełna dwóch lat. Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy.
W sobotę (14.04.18) w Grudziądzu na ul. Chełmińskiej kierująca oplem astra na przejściu dla pieszych potrąciła 10-letnią dziewczynkę. Do zdarzenia doszło podczas omijania innego pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem dając pierwszeństwo pieszym. Dziecko zostało przewiezione do szpitala. Policjanci również w tym przypadku zatrzymali prawo jazdy. Kobieta prowadząca auto przyznała, że nie była dostatecznie skoncentrowana. Kierująca nie znała drogi, a jadący z przodu innym autem mąż zniknął jej z pola widzenia i na tym skupiła uwagę.
Na szczęście obydwa zdarzenia wstępnie zostały zakwalifikowane przez policjantów jako kolizje drogowe. Opisane sytuacje dowodzą, że za kierownicą musimy zawsze zachować pełne skupienie. Dynamicznie zmieniające się sytuacje na drodze wymagają od kierowców szybkiej reakcji. Jeśli w czasie jazdy będziemy rozkojarzeni możemy stać się potencjalnymi sprawcami wypadków czy kolizji.