Policjant pomógł uratować dławiące się dziecko
Wczoraj (12.07.2018) policjant z „drogówki” zatrzymał do kontroli zbyt szybko jadący samochód. Funkcjonariusz jednak nie przeprowadził kontroli tylko wsiadł na służbowy motocykl i przepilotował auto do szpitala. Okazało się bowiem, że autem podróżuje dziecko, które wymaga natychmiastowej pomocy lekarza.
Wczoraj (12.07.2018) sierż. szt. Paweł Krzyżykowski na ul. Hallera w Grudziądzu zauważył zbyt szybko jadącego vw golfa. Policjant zatrzymał samochód do kontroli. Wtedy wyjaśnił się powód nadmiernej prędkości. Okazało się, że samochodem jedzie rodzina z 1,5 miesięcznym chłopcem, który miał problemy z oddychaniem. Dziecko kilka minut wcześniej miało się czymś zadławić.
Policjant, bez chwili wahania, odstąpił od kontroli, wsiadł na służbowy motocykl i pilotował auto do szpitala. Tam niemowlęciem zajęli się lekarze.
Wiemy, że 1,5 miesięczny Aleks wraca do zdrowia.