4- letni chłopiec bez opieki w środku nocy. Na szczęście spotkał policjantów.
Data publikacji 13.02.2009
4-letni Gracjan przebywa w szpitalu. Nie zagraża mu żadne niebezpieczeństwo. Policjanci wyjaśniają okoliczności, dlaczego mały chłopiec znalazł się sam, w środku nocy na ulicy ?!
Dzisiejszej nocy , po godzinie 1.00 policjanci ...
4-letni Gracjan przebywa w szpitalu. Nie zagraża mu żadne niebezpieczeństwo. Policjanci wyjaśniają okoliczności, dlaczego mały chłopiec znalazł się sam, w środku nocy na ulicy ?!
Dzisiejszej nocy , po godzinie 1.00 policjanci patrolujący ulice miasta , na ulicy Wybickiego zobaczyli biegnącego małego chłopca .Ubrany był w śpioszki, bez spodni i butów. Był przemarznięty i bardzo przestraszony. Nie potrafił podać swego imienia. Policjanci zaopiekowali się nim, natychmiast wzięli chłopca do radiowozu i powiadomili pogotowie ratunkowe. Chłopiec płakał, że nie może znaleźć swego samochodzika. Jeden z policjantów ubrał chłopca w swój polar , posadził na kolana , włączył maksymalnie ogrzewanie . Dziecko zostało przewiezione do szpitala . Na miejsce znalezienia dziecka przyjechał policjant z psem topiącym. Pies podprowadził do kamienicy, z której wybiegła kobieta/ jak się później okazało matka dziecka/. Była pod wpływem alkoholu, badanie wykazało prawie 1 promil alkoholu w organizmie.
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Powiadomiono Sąd Rodzinny. Dzielnicowi ustalają sytuację prawną dziecka.