Wiadomości

Policyjne videorejestratory nie tylko do pomiaru prędkości

Data publikacji 25.07.2019

Policjanci z Grudziądza zatrzymali do kontroli kierowcę citroena, który nie dbając o własne bezpieczeństwo prowadził auto bez zapiętych pasów. Mężczyzna, po zatrzymaniu, obawiając się pewnie kary, zasymulował, że odpina pas. Starania te na nic się zdały, bo koronnym dowodem wykroczenia był zapis z videorejestratora.

W poniedziałek (22.07.19) grudziądzcy policjanci w nieoznakowanym radiowozie marki bmw z videorejestratorem nadzorowali ruch w mieście. Funkcjonariusze wykorzystują policyjny rejestrator nie tylko do pomiarów prędkości jazdy zbyt szybko poruszających się kierowców, ale także do rejestracji innych wykroczeń. Nagrania nie rzadko są wykorzystywane jako materiał dowodowy w sądzie, gdy kierowcy upierają się że wykroczenia nie popełnili.

Na ul. Paderewskiego w Grudziądzu funkcjonariusz prowadzący policyjne bmw zauważył, że mężczyzna w jadącym za radiowozem citroenie nie korzysta z pasów bezpieczeństwa. Funkcjonariusz przełączył rejestrację video na zapis z tylnej kamery radiowozu, żeby zarejestrować wykroczenie. Odpowiednie zbliżenie optyczne pozwala policjantom dokładnie zaobserwować przewinienie na monitorze. Nie dbający o własne bezpieczeństwo kierowca zapiął pas, ale przekładając go za swoimi plecami. Policjanci podali kierowcy sygnał do zatrzymania wyświetlając komunikat na tablicy świetlnej. Prowadzący auto zatrzymał się i wtedy chciał stworzyć pozory, że odpina prawidłowo zapięty pas.

Samochodem kierował 35-letni grudziądzanin, który ostatecznie przyznał się do popełnionego wykroczenia. Kontrola zakończyła się pouczeniem. Policjanci jednak uświadomili kierowcę, że pasów nie zapinamy dla policji tylko dla własnego bezpieczeństwa.

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 17.17 MB)

Powrót na górę strony