Bezmyślność za kierownicą – poważne konsekwencje przed sądem
Policjanci z Grudziądza przedstawili zarzuty popełnienia dwóch przestępstw 42-letniemu kierowcy opla, który będąc pod działaniem alkoholu i środków odurzających nie zatrzymał do kontroli policjantom z grupy „SPEED”. Bezmyślny grudziądzanin zanim wpadł w ręce policjantów popełnił mnóstwo przewinień drogowych, za które też odpowie przed sądem. Na razie brawurowy i lekceważący prawo kierowca stracił prawo jazdy, a może zdecydowanie więcej, bo wolność. Podejrzany może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
W sobotę (10.08.19) policjanci z grudziądzkiej grupy „SPEED” w nieoznakowanym bmw zarejestrowali na ul. Warszawskiej opla, który jechał bez włączonych świateł, a w dodatku przekroczył dopuszczalną prędkość. Policyjny videorejestrator wskazał, że auto jechało 74 km/h. Funkcjonariusze dali kierowcy sygnał do zatrzymania się, jednak sprawca wykroczenia zignorował go. Jadący oplem zamiast się zatrzymać przyspieszył i zaczął uciekać, popełniając przestępstwo. Funkcjonariusz prowadzący policyjne bmw nie miał problemu, żeby dogonić pirata, ten jednak zupełnie nie reagował na sygnały jadącego za nim radiowozu i polecenia do zatrzymania. Bezmyślny kierowca pędził drogą wojewódzką nr 534 wykonując bardzo niebezpieczne manewry i stwarzając poważne zagrożenie na drodze. Uciekinier nie przestrzegał żadnych reguł w czasie jazdy, nie stosował się do znaków, niebezpiecznie wyprzedzał nie zwracając zupełnie uwagi na jadących z przeciwka. Szybka jazda często lewą stroną jezdni w miejscach, gdzie kierowca nie miał żadnej widoczności mogła skończyć się tragicznie.
Policjanci o uciekającym kierowcy od razu powiadomili dyżurnego rodzimej jednostki, podając kierunek przemieszczania się. W pobliżu jednak nie było innych patroli, które mogłyby pomóc w zatrzymaniu pirata. W miejscowości Radzyń Chełmiński, na jednym ze skrzyżowań, samoistnie otworzył się bagażnik opla. Chwilę potem z jego wnętrza wypadło koło zapasowe, które tocząc się otarło o policyjny radiowóz. Na szczęście to był już koniec jazdy opla. Uciekinier zatrzymał samochód, bo dojechał do miejsca, gdzie już dalej nie mógł jej kontynuować.
Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że pojazdem kierował pijany 42-letni grudziądzanin. Badanie alkotestem wykazało prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci wobec mężczyzny użyli także testera narkotykowego, który wskazał obecność w organizmie środków odurzających. Nierozsądny kierowca stracił prawo jazdy. Mundurowi wydali dyspozycję odholowania opla na parking. Zatrzymany w asyście policjantów bezpiecznie wrócił do Grudziądza, ale nie do domu tylko do policyjnego aresztu. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli to dwa zarzuty popełnienia przestępstw jakie w niedzielę (12.08.19) usłyszał w komendzie kierujący. Śledczy czekają jeszcze na wynik badania krwi na zawartość środków odurzających, w tej kwestii zarzut może zostać uzupełniony. Długą listę wykroczeń drogowych będzie zawierał natomiast wniosek o ukaranie jaki wkrótce do sądu skierują policjanci.
Podejrzany został objęty policyjnym dozorem. Decyzja w tej sprawie zapadła wczoraj (12.08.19), w miejscowej prokuraturze, po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku policjantów. Mężczyzna został zobowiązany także do wpłacenia poręczenia majątkowego i nie może opuszczać kraju. Nawet na 5 lat do więzienia można trafić za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli, jazda w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających zagrożona jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.